11. Narodowe Czytanie, czyli dlaczego epoka romantyzmu została uznana za wartą upamiętnienia w 2022 roku ?
Treść
Za początek epoki romantyzmu w Polsce uznano wydanie w 1822 roku zbioru utworów A. Mickiewicza “Ballady i romanse”, a za umowny koniec – rok upadku powstania styczniowego. Romantyzm przypadł więc na czasy, kiedy nasz kraj podzielony był przez zaborców na trzy części, a Polaków stawiających opór rusyfikacji i germanizacji szykanowano, zamykano w więzieniach, zsyłano na Sybir. Chcąc uniknąć prześladowań wielu naszych rodaków, w tym pisarzy i innych twórców, żyło na emigracji. Należą do nich m.in. Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Cyprian Kamil Norwid, a także Fryderyk Szopen. W ich utworach często pojawia się nostalgia - tęsknota za Ojczyzną.
Romantycy generalnie kierowali się w życiu głównie uczuciami. Byli indywidualistami i buntownikami. Bardzo cenili wolność, nawoływali do walki o zmanę porządku świata na bardziej sprawiedliwy, przywrócenie wolności uciemiężonym narodom, zniesienie niewolnictwa. Kochali i byli gotowi umierać z miłości – zarówno do wybranek swoich serc, jak i z miłości do Ojczyzny. Dlatego polscy romantycy często podejmowali temat wolności i walki o niepodległość kraju, a ich utwory były czytane przez Polaków i rozpowszechniane mimo zakazów zaborczych władz i kar.
Postacie i czyny ukazane w literaturze romantyzmu stawały się wzorcami dla kolejnych pokoleń naszych rodaków, kształtowały postawy, podtrzymywały ducha polskości, czym przyczyniły się do wybuchu powstań narodowych i ostatecznie – do odzyskania niepodległości w 1918 roku. W związku z tym utwory polskich romantyków trafiły na listy lektur szkolnych i znajdują się na nich do dszisiaj. To dlatego nawet po blisko 200 latach młodzi Polacy są zobowiązani poznawać w szkole m.in. “Pana Tadeusza”, “Dziady”, “Redutę Ordona” autorstwa A. Mickiewicza, “Hymn” i “Testament mój” J. Słowackiego czy “Moją piosnkę” C.K. Norwida. To klasyka naszej literatury i nie można tych utworów nie znać.
Z tego powodu organizowane są także wydarzenia takie jak ostatnio - czytanie na gorlickim Rynku ballad A. Mickiewicza. Uczestniczyli w nim przedstawicieli najmłodszego, średniego oraz najstarszego pokolenia mieszkańców naszego miasta. MZS-1 reprezentowali Oliwier Hajduk i Adam Jamro, czytający balladę “Powrót taty”. W balladzie “Rybka” wystąpiła również nauczycielka naszej szkoły oraz radna p. Alicja Nowak.
11. Narodowe Czytanie w naszym mieście odbywało się przy lampach naftowych, bowiem zostało połączone z upamiętnieniem osiągnięć Ignacego Łukasiewicza. Wychowanego na ideałach romantyzmu, kierowany sercem, pragnął zrobić coś dobrego dla ludzi, bezinteresownie dzielił się swoimi odkryciami i wynalazkami. A mógł być jak Rockefeller… Niektórym może się to wydać dzisiaj co najmniej nierozsądne, ale romantyzm polega właśnie na tym, że słucha się tego, co dyktuje serce, nie rozum. Robi się to, co warto, chociaż niekoniecznie się to opłaca.
Znaczenie tej epoki i jej twórców dla naszego narodu doceniali także ich następcy, pisarze kolejnych epok. To dlatego w “Latarniku” H. Sienkiewicza słowami wywołującymi wstrząs w starym emigrancie, który pogodził się już z myślą, że umrze na obczyźnie, są pierwsze wersy właśnie “Pana Tadeusza”, a w “Syzyfowych pracach” Stefana Żeromskiego - recytacja “Reduty Ordona” przez ucznia bardziej świadomego przynależności narodowej budzi tę świadomość w zrusyfikowanych już uczniach gimnazjum w Klerykowie.
Wpływ na kolejne pokolenia Polaków literatury romantyzmu, a szczególnie uznanego za wieszczanarodowego A. Mickiewicza, chyba najtrafniej ujął Tadeusz Różewicz w wierszu pt. “Chleb”:
Chleb
który żywi i zachwyca
który się w krew narodu zmienia
poezja Mickiewicza
sto lat nas karmi
ten sam chleb
siłą uczucia
rozmnożony
fot. Piotr Wielgus - Misto Gorlice