Z czym kojarzy się wam Ptaszkowa?
Treść
Dla wielu to kraina kolejarzy i tysiąca kawałów jak chociażby o wójcie, który na noc zwija asfalt na miejscowej drodze. Z mieszanymi uczuciami i lekkim wahaniem wybraliśmy się w to miejsce.
Ku naszemu miłemu zaskoczeniu do celu doprowadziła nas równa i zadbana droga. Wspaniały ośrodek sportów zimowych z mnóstwem atrakcji - nie tylko zimowych, przywitał nas słoneczną pogodą dopełniając zapierającego dech w piersiach widoku na przepiękną, rozległą okolicę.
Czekał nas tam cały szereg zabaw, gier i niespodzianek. Mogliśmy spróbować sił na ścianie wspinaczkowej, na siłowni, poszaleć na zjeżdżalniach pompujących adrenalinę na maxa, pograć w nogę i kibicować naszej drużynie piłkarskiej w meczu z Belgią, niestety niezbyt udanym dla naszej reprezentacji oraz posmakować pyszności z grilla. Wieczorem bawiliśmy się na dyskotece, a w nocy, ku utrapieniu opiekunów też udało nam się trochę porozrabiać w obiekcie. Rano, po śniadaniu z żalem opuszczaliśmy to niezwykłe miejsce, które nam będzie się kojarzyć z pięknymi widokami, świetną zabawą i znakomitym wypoczynkiem.
Na koniec pojechaliśmy do Muszyny do parku sensorycznego. Różnorodność tematyczna parku, paleta barw nie pozwalały na nudę, bo co chwilę odkrywaliśmy coś nowego.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Krynicy przy pomniku Nikifora i oczywiście na najlepszych na świecie lodach!
Zapomniałam dodać, że tak naprawdę nasza dwudniowa wycieczka zaczęła się w Nowym Sączu w „Parku Trampolin”, gdzie można było wyskakać się do woli, a następnie pojechaliśmy do „LaserShot” - elektronicznego Paintball, gdzie mogliśmy spróbować sił w strzelaniu na punkty. Najlepszy w tej zabawie okazał się Szymek Pachana, który w nagrodę otrzymał „złoty medal”. Jednak największą skutecznością w trafianiu do celu okazały się … Nie zgadniecie kto? - nasze Mamy! (co tak naprawdę wcale nas nie dziwi! 😉)
Z naszej wycieczki klas szóstych zostały już tylko wspomnienia i zdjęcia, do obejrzenia których serdecznie zapraszamy.
A.K